Posiadając autocasco wydaje nam się, że mamy gwarancję pełnego odszkodowania w razie kradzieży. Okazuje się jednak, że ubezpieczyciel ma podstawy do zmniejszenia należnego odszkodowania lub nawet odmowy jego wypłaty. Co więcej, często okazuje się, że wina leży po naszej stronie, ponieważ podpisując umowę, zaakceptowaliśmy jej wszystkie warunki.
Jakie błędy popełniamy już na etapie zakupu polisy autocasco kradzieżowego?
1. Podajemy fałszywe dane we wniosku AC
Zakres ochrony w dobrowolnych umowach komunikacyjnych jest ustalany indywidualnie przez ubezpieczyciela. Podanie nieprawdziwych danych we wniosku AC (np. dotyczących posiadanych zabezpieczeń antykradzieżowych) pociąga za sobą konsekwencje, które mogą być znacznie poważniejsze niż w przypadku OC:
- dopłata, wynikająca z różnicy pomiędzy składką zapłaconą, a należną
- brak odpowiedzialności ubezpieczyciela
- rozwiązanie umowy lub odmowa wypłaty odszkodowania
2. Nie sprawdzamy sumy ubezpieczenia
Wartość pojazdu zgłoszonego do ubezpieczenia jest określana na podstawie katalogów eksperckich. Tam samochody uporządkowane są według podstawowych danych, a ich wartość oszacowana zgodnie ze średnią wartością sprzedaży. Nie uwzględnia ona np. dodatkowego wyposażenia. Jeżeli takie posiadamy, należy zgłosić to w momencie zawierania umowy.
Mniejsze odszkodowanie w razie kradzieży auta może wynikać również:
- ze zmiennej sumy ubezpieczenia – wtedy kwota wypłaty odpowiada wartości pojazdu w dniu dokonania kradzieży, a nie zawierania umowy
- z redukcyjnej sumy ubezpieczenia – odszkodowanie może być pomniejszone o każde wcześniej wypłacone odszkodowanie
Drogie samochody, które bardzo szybko tracą na wartości, najlepiej zatem objąć ochroną AC ze stałą sumą ubezpieczenia. W przypadku ich kradzieży, ubezpieczyciel będzie zobowiązany do wypłaty, zgodnie z wartością auta z dnia zawierania umowy.
3. Nie sprawdzamy zakresu terytorialnego
Koniecznie należy sprawdzić czy nasze ubezpieczenie AC działa również poza granicami Polski. Przykładowo szkody kradzieżowe, do których dojdzie na terenie Rosji, Białorusi, Ukrainy czy Mołdawii są wyłączone z ochrony praktycznie w każdym zakładzie ubezpieczeń. Niektóre firmy oferują jednak dodatkowy wariant ubezpieczenia. Warto o nim pomyśleć, jeśli często podróżujemy w tamte rejony.
4. Nie wykorzystujemy w pełni zniżek za bezszkodową jazdę
Zniżka za lata bezszkodowej jazdy jest jednym z czynników, które najbardziej wypływają na obniżenie składki, zarówno za ubezpieczenie OC, jak i AC. W wielu przypadkach wypracowane zniżki przy ubezpieczeniu OC można przenieść na polisę autocasco, obniżając tym samym wysokość składki.
5. Źle określamy wersję samochodu
Rodzaj samochodu, jaki posiadamy wpływa zarówno na wysokość składki OC, jak i autocasco. W przypadku OC największy wpływ ma pojemność silnika, przy AC – rynkowa wartość pojazdu.
Błędnie wskazany rodzaj pojazdu przy zakupie polisy, skutkuje ustaleniem sumy ubezpieczenia nieadekwatnej do rzeczywistej jego wartości.
Przez nadubezpieczenie będziemy płacić wyższą składkę, która nie zapewni nam jednak wyższego odszkodowania w przypadku szkody. Ubezpieczyciel będzie brał bowiem pod uwagę wartość rynkową pojazdu z dnia, w którym ona nastąpiła.
6. Nie informujemy, że mieszkamy i pracujemy w innym mieście
Składka ubezpieczeniowa uzależniona jest również od miejsca, w którym najczęściej poruszamy się naszym samochodem. Ubezpieczyciele określają poziom ryzyka związanego z danym obszarem kraju przypisując zwyżki lub zniżki w składce.
Aby uniknąć wyższej składki często przy zakupie polisy podajemy miejsce naszego zameldowania (np. w małej miejscowości), podczas gdy żyjemy i pracujemy w dużej aglomeracji. W takim przypadku w razie szkody ubezpieczyciel może uzależnić koszty robocizny od średnich stawek stosowanych w warsztatach w miejscu naszego zameldowania. A te zazwyczaj są niższe niż w miejscu, gdzie prawdopodobnie będziemy naprawiać uszkodzony pojazd.
7. Źle określamy wysokość udziału własnego w szkodzie
Udział własny w szkodzie to kwota, o którą każdorazowo zostanie pomniejszone wypłacane odszkodowanie. Im wyższy udział własny w szkodzie, tym niższa składka za polisę autocasco.
Wybierając poziom udziału własnego powinniśmy przede wszystkim wziąć pod uwagę nasze możliwości finansowe. Zastanówmy się, jaką kwotę na naprawę uszkodzonego pojazdu będziemy w stanie wyłożyć z własnej kieszeni. Zbyt wysoki udział własny, mimo że obniży wysokość składki, może być mocno odczuwalny w przypadku wystąpienia szkody.
8. Zatajamy informacje o korzystaniu z samochodu przez inne osoby
Na cenę polisy wpływa również fakt, czy z ubezpieczanego pojazdu będą korzystać inni kierowcy. Jeśli tak, wówczas ważny jest ich wiek. Im młodsza osoba, tym większa składka – z uwagi na większe ryzyko ubezpieczeniowe.
Z tego też powodu wielu kierowców zataja informację o korzystaniu z pojazdu przez osoby trzecie. Jednak w sytuacji, gdy dojdzie do kolizji lub wypadku, a za kierownicą siedział nastoletni kierowca, ubezpieczyciel może zażądać zapłaty dodatkowej składki lub nawet odmówić wypłaty odszkodowania, jeśli wiek lub doświadczenie kierowcy miało wpływ na powstanie szkody.
9. Nie znamy warunków ubezpieczenia bagażu
Podczas zakupu polisy AC od kradzieży powinniśmy zwrócić uwagę na definicje zawarte w Ogólnych Warunkach Umowy, w tym definicję bagażu. Ubezpieczyciel może ściśle określać, jakie rzeczy do niego należą i na jakich warunkach podlegają one ochronie.
Warto pamiętać, że:
- możemy nie otrzymać odszkodowania w przypadku kradzieży przewożonego sprzętu (np. laptopa czy telefonu), jeżeli w umowie AC zabraknie zapisu o ochronie bagażu
- ubezpieczyciel może nie wypłacić odszkodowania za cenne przedmioty (takie jak biżuteria i gotówka) przewożone np. w walizce w samochodzie; zwróci nam za to koszty zakupu walizki (zgodnie z zapisami OWU)
- towarzystwo ubezpieczeniowe nie ponosi odpowiedzialności za przewożone ładunki i przesyłki (np. materiały budowlane, dokumenty dla klienta) – z definicji nie są one bagażem.
10. Nie korzystamy z dodatkowych zniżek i nie sprawdzamy aktualnych ofert AC
Ubezpieczyciele oferują swoim klientom dodatkowe zniżki. Mimo że są one niewielkie, finalnie wpływają na obniżenie składki za polisę. Zniżkę możemy otrzymać np. za płatność jednorazową lub za płatność kartą kredytową. Dodatkowy rabat często otrzymują również klienci, którzy wykupują inne produkty u tego samego ubezpieczyciela, np. ubezpieczenie mieszkania.
Wielu kierowców także, wraz z końcem umowy na ubezpieczenie AC, pozostaje przy tym samym ubezpieczycielu. By oszczędzić formalności, godzą się płacić proponowaną przez ubezpieczyciela składkę.
Tymczasem okazuje się, że ubezpieczenie AC zmienia się dość dynamicznie. Może się więc okazać, że kierowca po prostu przepłaca – i to nawet kilkaset złotych. Warto zatem porównać dostępne na rynku oferty i szczerze porozmawiać ze swoim agentem ubezpieczeniowym.